czwartek, 15 grudnia 2011

5."Dzielny Despero"

Siema dziś "Dzielny Despero". Taka ciekawostka: ja czytałam tą książkę nad morzem i po powrocie włożyłam na półkę i całkiem o niej zapomniałam. Więc jak teraz ją wyjęłam to mi z niej piasek na podłoge wyleciał... ale to tak na marginesie...

Tytuł: "Dzielny Despero"

Autor: Kate DiCamillo

Wydawnictwo: Philip Wilson

Rok i miejsce wydania: 2009, Warszawa

Ilość stron: równiusieńkie 300

Ilość rozdziałów: 52 (wow)

Rysunki: Są... ale są szare, tzn. są jakby ołówkiem narysowane i mało się na nich można połapać :-/

Moja opinia: Książka fajna, dosyć... ale te rysunki obniżają moją ocenę...

Opis: "Oto, drogi czytelniku, opowieść o malutkiej, słabowitej myszce o niezwykle wielkich uszach: o myszce, która bierze swój los we własne ręce.
Jest to także opowieść o ślicznej, płowowłosej księżniczce, która często się śmieje  i promienieje radością  na wszystko, co ją otacza.
Jest to opowieść o biednej, przygłuchej dziewczynce służącej, która marzy o bogactwie i sławie.
Jest to opowieść o niemożliwej miłości, o odwadze i staroświeckim męstwie.
Niestety, czytelniku, jest to także opowieść o zdradzie, ohydnej zdradzie. "

Fragment książki: "(...) Poruszali się dość szybko. Kiedy tylko Despero zwalniał kroku, jeden z dwóch kapturów szturchał go w ramię i kazał iść dalej. Przechodzili przez szpary w ścianach, w dół po złotych schodach. Mijali komnaty z drzwiami zamkniętymi i drzwiami szeroko otwartymi. Trzy myszy posuwały się wolno po marmurowych posadzkach i pod ciężkimi aksamitnymi draperiami. Szli po nagrzanych plamach słońca i mrocznych, chłodnych zakamarkach.(...)"

Wygląd okładki:
(tylko tu jest "Opowieść o Despero", a ja mam "Dzielny Despero")

To pa!

PS Może i wygląda na książkę dla dzieci, ale jest bardzo fajna :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz